Będzie to przepis na tort czekoladowy z wiśniami i galaretką, podobny do tych jakie piekły moje babcie w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, tyle że oczywiscie wegański :)
Potrzebny nam jest biszkopt, wydrążone z pestek wiśnie, sok z wiśni, pektyna (czyli cukier żelujący).
Biszkopt czekoladowy:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 szklanka mleka sojowego lub wody
1/2 szklanki oleju
To miksujemy i pieczemy w 200 stopniach 40 minut.
Krem czekoladowy:
1 budyń czekoladowy
2 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
1/3 lub 1/2 kostki lub 1 kostka margaryny (100% tłuszczu roślinnego)
mleko sojowe
Budyń z cukrem i mlekiem sojowym (wg przepisu na opakowaniu budyniu) zagotować i odstawić do ostygnięcia.
Po ostygnięciu miksujemy budyń z resztą składników. Uzyskujemy gładką masę.
Posłuży ona nam do smarowania warstw biszkoptu.
Biszkopt po przekrojeniu na 3 warstwy koniecznie trzeba nasączyć olejkiem aromatycznym z wodą lub wodą z cytryną.
Warstwy biszkoptu smarujemy grubo kremem i ukladamy na nich wiśnie.
Tak samo na ostatnią warstwę nakładamy krem i na krem wiśnie.
Na koniec wylewamy lub nakładamy chłodną już galaretkę. Boki torta smarujemy kremem, można je obtoczyć w sypanej kawie.
Wkładamy tort do lodówki, gdzie "dojrzewa" ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz