ekowiarnia i wegańskie bio lody

Od tego tygodnia poznańska ekowiarnia oferuje wegańskie bio lody od Giuseppe.
Lody te robione są z najlepszych naturalnych produktów, z wykluczeniem tych pochodzących z cierpienia zwierząt.
W ten weekend trafiły się cztery smaki: pinacolada, marcepanowy, czekoladowy i orzech (w kolejności od najsmaczniejszego ;)).
Jak dla mnie brakuje smaków owocowych: porzeczkowego, truskawkowego, malinowego...
Marchewkowe czy buraczkowe, a zwłaszcza pomidorowe - to, jak rozumiem, zbyt duże ryzyko dla ekowiarni - nie każdemu takie smaki pasują ;)

Ceny lodów w ekowiarni być może zaskoczą:
1 kulka - 12 PLN
2 kulki (małe) - 14 PLN
3 kulki - 18 PLN
4 kulki - 22 PLN

Przykłady lodów Giuseppe: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.123072157752626.17340.123063597753482

Alterra ponownie: krem na dzień o barwie i konsystencji fluidu.

Alterra zaskoczyła mnie ponownie kremem na dzień, który wg tłumaczenia polskiego ma pełnić rolę przede wszystkim brązującą. Owszem, krem nadaje skórze odcień brzoskwiniowo-brązowawy ;) Działa jak krem matujący (wg mnie bardzo dobry do cery tłustej i normalnej, suchą pewnie dosuszy) i fluid w jednym. Maskuje niedoskonałości, ale go nie widać! Brak efektu maski. Wchłania się znakomicie.
Niska cena (ok. 9 zl) i jakie miłe zaskoczenie! ;)

Smarowałam nim twarz, szyję, dekolt i grzbiety rąk. Aha, zapomniałabym! PACHNIE CUDOWNIE!!!!!!! I to największa zaleta.
Do reszty ciała polecam emulsję z trawą cytrynową i morelą.

Kiszone ogórki!

Kiszone ogórki:
- dowolna ilość ogórków - opłukać, wymoczyć w zimnej wodzie
- duzy garnek - napełniamy wodą i gotujemy ją do wrzenia, po czym dodajemy sól (ok. 1 łyzki na 1litr)
- słoje
- liście i korzenie chrzanu
- koper
- ząbki czosnku
- ewentualnie inne liście: czarnej porzeczki, winorośli, dębu, wiśni

Do czystych słojów wkładamy na dno liście chrzanu, koper, kawałek zabka czosnku i kawałek chrzanu i na to ogórki, przykrywamy ostatnią warstwę ogórków liściem chrzanu
- zalewamy wodą z solą (gorącą, nie wrzącą)
- zamykamy słoje

... a potem już po dwóch dniach można jeść ;)))

Borówki, porzeczki, morele - codzienny mix!

Chleb pszenny razowy na zakwasie

Tak robię chleby pszenne razowe:

- przez ok. 5-6 dni hoduję sobie pełną szklankę zakwasu: codziennie do pojemnika dosypuję garstkę mąki pszennej razowej i wlewam odpowiednią ilość wody i mieszam)
- gotową szlankę lub 1,5 szklanki zakwasu przelewam do dużej, głębokiej miski
- do tego dodaję ok. 1kg mąki pszennej razowej, troche wody oraz szklankę wody z rozpuszczoną w niej łyżką stołową melasy (może być bardzo ciemny nieoczyszczony brązowy cukier) i łyżką soli białej
- mieszam składniki łyżką, a potem mikserem
- ciasto ma być gęste, nie ma się lepić, ale nie może być za suche
- odstawiam na ok. 1-2 godziny w neutralnym otoczeniu (im cieplej, tym lepiej, ale nie wolno wkładać ciasta do gorącego piekarnika)
- ciasto powinno conajmniej podwoić objętość - jeśli nie rośnie tak szybko, to powinno odstać dłużej
- ponownie można zmiksować
- i można przygotować dwie foremki na chleb (z 1kg mąki robię dwa chleby): formy smarujemy olejem i posypujemy otrębami
- do tak przygotowanych foremek wykładamy ciasto - do ok. połowy głębokości (może być ciut więcej, ale nie przekraczamy 2/3)
- ciasto w foremkach uklepujemy - najlepiej pędzlem, lekko smarujemy z wierzchu olejem i nacinamy poprzeczne kreski ;)
- odstawiamy do ciepłego (nagrzanego wcześniej do max 50 stopni i wyłączonego) piekarnika. Ma tak długo rosnąć, aż osiągnie górną krawędź foremek. Mi zwykle ok 2 godziny stania nie rośnie, a potem nagle ciasto tak wyrasta, że aż wypływa z foremek ;)
- kiedy ciasto urośnie i zajmie całą głębokość foremek, nagrzewamy piekarnik do 230 stopni i tak pieczemy 20 minut, po 20 minutach mozna zmniejszyc temperaturę do 210 stopni i piec dalsze 15 minut - pieczemy aż do zbrązowienia skórki. Nigdy jeszcze nie piekłam chlebów dłużej niż 40minut.
- pieczywo pszenne razowe będzie ciemnej barwy, niczym zytnie. Można je jeść od razu po upieczeniu ;)